Co zrobić ze spalonym sprzęgłem?

[koka]

Z tego co kojarzę to 4 bary ale nie pamiętam dokładnie.

[Waśka]

Co zrobić ze spalonym sprzęgłem?

Zaczęło się ślizgać, mam je wymienione, trzymam w pudełku. Jakoś nie mam serca je wyrzucić, w końcu trochę ze sobą przejechaliśmy
Jest spalone na amen. Opłaca się je zregenerować i sprzedać?

[adrusek]

Raczej daj sb z tym spokój. Szkoda czasu i kasy a później problem z klientem..

[Wally]

Zużyte klocki, tarcze, dywanik, pióra wycieraczek i cały eksploatacyjny syfeks też trzymasz w pudełku,
bo żal wyrzucić :?: :lol:
Ten post to chyba w formie żartu :?:

[Waśka]

tak. olej i opony też! :roll: skąd się biorą tacy co wszystko dosłownie...?
po prostu mechanik zapakował mi wymontowane sprzęgło do bagażnika i zastanawiam się czy byłby z niego jeszcze jakiś pożytek.
jak widać nie więc w sumie sprawa zamknięta.

[Wally]

Sam napisałeś, że spalone na amen... :lol:
choć zawsze może się przydać.... np do czegoś takiego :



:wink:

[Waśka]

Dobre

[Luki80a]

Sprzęgło można śmiało regenerować.
Tak jak i inne rzeczy typu rozrusznik, itp.
Po regeneracji może być lepsze niż oryginał.
Kwestia użytych części i jakości warsztatu.
Czy opłacalne, nie wiem.